Podczas spotkań uczestnicy przyjrzą się czterem parom emocji. W trzecim odcinku będą to wstręt i zachwyt.
Oto kilka słów od autorek cyklu ”Emocje są!”: Przygotowałyśmy ten emocjonujący cykl z myślą o małych dzieciach, aby mogły bliżej poznać emocje, których doświadczają. Przez pracę z ciałem i zabawę uczestnicy zajęć zdobędą umiejętność rozpoznawania i nazywania podstawowych emocji. Zależy nam przede wszystkim na zbudowaniu w nich przekonania o tym, że nie ma emocji dobrych i złych - że są takie, które możemy uznać za bardziej lub mniej przyjemne, ale że wszystkie emocje są ważne.
Przygotowanie do rozpoznawania podstawowych emocji. Zbudowanie przekonania, że każda emocja jest ważna.
Całe zajęcia najlepiej przeprowadzić w plenerze. Jeśli nie macie takiej możliwości, możecie to rozwiązać inaczej. Przed zajęciami wybierzcie się na spacer do pobliskiego parku lub do przedszkolnego ogródka i rozejrzyjcie się za tym, co wyda wam się piękne: np. kwiat, liść, szyszka. Niech każdy wybierze dowolną rzecz i dobrze jej się przyjrzy
Jeśli nie możecie sobie pozwolić na wspólne wyjście, dzieci mogą też przynieść z domu coś, co je zachwyciło – np. pióro, kamień czy muszlę, które kiedyś przywiozły z wakacji…
Przygotuj:
- po jednej kartce A4 dla uczestnika;
- materiały plastyczne (ołówki, kredki, flamastry).
2. Zapowiedz, że drugim etapem rozgrzewki jest taniec emocji, który już znacie z poprzednich spotkań. Stańcie wspólnie w kole i podawaj kolejne hasła, na które uczestnicy mogą dowolnie zareagować wskazaną częścią ciała:
- radosną miną
- smutnymi uszami
- zadowolonym brzuchem
- stopą w złości
- zachwyconymi rękami
- odważnymi plecami
- obrzydzoną miną
- strachliwymi oczami.
Przejdź do dwóch emocji przewodnich tych zajęć. Powiedz dzieciom, że dziś sprawdzicie, jak reagujemy, kiedy czujemy wstręt i zachwyt.
Zostańcie w kręgu. Poproś, by każdy najpierw pomyślał chwilę, co sprawia, że czuje wstręt. Gdy dzieci będą gotowe, powiedz, że każdy może wbiec do środka koła i wypowiedzieć obrzydliwość, która przychodzi mu do głowy, np.: śmierdzące skarpetki, kupa na środku chodnika, spleśniała kanapka.
Pozostałe osoby w kręgu po każdej wypowiedzianej wstrętnej rzeczy, sprawdzają, jak ich ciało reaguje na to hasło, może zakryją nos, oczy lub usta, może się odwrócą plecami, a może to w ogóle nie budzi ich odrazy? Wszelkie relacje lub ich brak są dozwolone.
Wskazówka: elementem rytmizującym ćwiczenie, może być wspólne wypowiadanie słowa: FUJ przez tych, którzy poczują obrzydzenie.
Kiedy wszystkie pomysły na rzeczy budzące wstręt zostaną wyczerpane, zaproś dzieci do rozmowy o tym, co działo się z ich ciałami, kiedy pojawiało się coś, co budziło ich wstręt. Jakie były ich ruchy, miny, jakie dźwięki się pojawiały.
1. Jeśli jesteście w plenerze – zacznijcie poszukiwania zachwycającego fragmentu natury. Rozdaj dzieciom kartki i sztywne podkładki oraz przybory do rysowania. Poleć, aby każdy naszkicował rzecz, która go zachwyciła. Jeśli macie obiekty w sali – zaproś dzieci do szkicowania pod dachem.
2. Stwórzcie wystawę prac i zorganizujcie jej zwiedzanie.
Zachęć małych odbiorców, by w trakcie oglądania wyrażali swój zachwyt miną, całym ciałem lub używając różnych sformułowań, np.: ale piękne!, wow!, to niesamowite!
Każdego autora zapytajcie, co go zachwyciło w wybranym obiekcie, gdzie go znalazł etc…
3. Na koniec usiądźcie w kręgu i zapytaj grupę, jak nasze ciało wyraża zachwyt? Co się z nim wtedy dzieje?
Zapytaj uczestników o wrażenia z zajęć. Zapyta dzieci o to, czym różnią się od siebie dwie emocje, którym dzisiaj się przyglądaliście? Jaką ważną informację przekazuje nam każda z nich – o czym mówi wstręt? o czym mówi zachwyt?